A w który nie pracujesz? :>
Liczymy w prosty sposób, bo dwa na dwa; dziś i jutro mam wolne, czyli 13 i 14.
Następne dwa pracuję, czyli 15 i 16 itd. itd, a wyjdzie Ci wynik Waszego weekendu.
Zauważ, że najbliższa niedziela przypada mi wolna włącznie z poniedziałkiem...
Co Ty na to
Proszę mieć jeszcze świadomość tego, że pracuję po czternaście godzin.
Wygląda to powiedzmy tak;
oczekuję na odpowiedź Emilki do jutra, a mowa jest np. taka, że umawiamy się na najbliższą niedzielę. Wówczas dobrze by było otrzymać odpowiedź najpóźniej do jutra, ponieważ nie chce mi się włączać kompa około godz. 22: 00 w sobotę. Wniosek jest prosty, bo padam na ryj...
bo lubię załapać kilka nadliczbowych godzinek...
bo żonka nie lubią takich niespodzianek...
